- Back to Home »
- Miłosz Kamil Manasterski "Spa"
Posted by : Anonimowy
czwartek, 1 lutego 2007
"Spa" to trzecia publikacja poetycka Miłosza Kamila Manasterskiego, druga, która ukazała się w Wydawnictwie Książkowym "IBiS". Ta książka utorowała drogę 29-letniemu wówczas autorowi do Związku Literatów Polskich. Rekomendowany przez znanego poetę i krytyka Stefana Jurkowskiego autor ze sporym już wówczas dorobkiem w 2007 r. stał się najmłodszym członkiem Związku Literatów Polskich. Do ostatniej chwili jednak nie było wiadomo, czy uda się złożyć aplikację do ZLP. Procedura przyjmowania do Związku nakazuje złożenie trzech wydanych publikacji książkowych do rozpatrzenia przez Komisję Kwalifikacyjną, która ocenia je pod względem merytorycznym i artystycznym. Manasterski złożył brakującą - trzecią - książkę w ostatnim terminie, odbierając "Spa" dzień wcześniej. Premiera "Spa" miała miejsce w Książnicy Płockiej, prowadził ją Krzysztof Bieńkowski. Książka przyjechała z drukarni na trzy godziny przed oficjalną premierą - prosto do Płocka. A kolejnego dnia powędrowała do Domu Literatury razem z podaniem o przyjęcie do Związku i życzliwe rozpatrzenie kandydatury przez Komisję Kwalifikacyjną Zarządu Głównego ZLP (tą samą, w której obecnie zasiada autor "Spa").
"Spa" to zbiór bardzo jednolity. Redaktorem i autorem wyboru wierszy, które znalazły się w książce był znakomity krytyk literacki Zbigniew Irzyk.Na okładce znajduje się zdjęcie - widok na rynek w Serocku. Czytając "Spa" wędrujemy po małym miasteczko - nie jest to konkretna miejscowość, raczej zbiorowy portret małych polskich miast. Mamy tu całą panoramę: od przychodni, przez pocztę, szkołę, ratusz a nawet dom kultury. Nie zabrakło też dyskoteki ani baru, w którym osiąga się "efekt spa".
- Zawsze powracałem do tematu małych miasteczek - opowiadał Miłosz Kamil Manasterski w jednym z wywiadów. - Ten temat jest mi niezmiernie bliski. Spędziłem w małych miastach sporo czasu, choć nie jest to moje naturalne środowisko. Pochodzę z Kalisza, miasta średniej wielkości, wyposażonego we wszelkie atrybuty stolicy regionu: filharmonię, teatr, muzea, galerie czy uczelnie wyższe. Dlatego w małych miastach zawsze występuję w roli obserwatora. Jeszcze w dzieciństwie fascynowały mnie wycieczki po okolicach Kalisza - do Pleszewa, Jarocina, Żerkowa, Krotoszyna, Koźmina, Odolanowa... Bardzo mi się podobał plan przeprowadzki do Rawicza - choć nie został on zrealizowany. Nie mogę mówić, że Kalisz był dla mnie miejscem nieprzyjaznym, ale zawsze ciągnęło mnie do miast mniejszych i większych. Może to jest tak, że średnie miasta łączą w sobie to co złe w małych i wielkich? "Spa" opisuje uroki małych miast - ich blaski i cienie. Dla mnie - spotkania i wycieczki w małych miastach miały zawsze wielki urok. W tych miastach znajdowałem spokój duszy, "efekt spa" o którym piszę w książce. Nawet jeśli jestem miejscami bardzo ironiczny, to tak naprawdę uwielbiam atmosferę małych miast, niesamowicie otwartych, ciepłych, rodzinnych ludzi i ambitną młodzież.
"Spa" zostało ciepło przyjęte przez krytykę literacką. Przede wszystkim Komisja Kwalifikacyjna ZG ZLP pod przewodnictwem Andrzeja Waśkiewicza uznała książkę, za stojącą na wysokim poziomie artystycznym. Bardzo dobre recenzje "Spa" napisali Andrzej Tchórzewski i Stefan Jurkowski.
"Spa" to zbiór bardzo jednolity. Redaktorem i autorem wyboru wierszy, które znalazły się w książce był znakomity krytyk literacki Zbigniew Irzyk.Na okładce znajduje się zdjęcie - widok na rynek w Serocku. Czytając "Spa" wędrujemy po małym miasteczko - nie jest to konkretna miejscowość, raczej zbiorowy portret małych polskich miast. Mamy tu całą panoramę: od przychodni, przez pocztę, szkołę, ratusz a nawet dom kultury. Nie zabrakło też dyskoteki ani baru, w którym osiąga się "efekt spa".
- Zawsze powracałem do tematu małych miasteczek - opowiadał Miłosz Kamil Manasterski w jednym z wywiadów. - Ten temat jest mi niezmiernie bliski. Spędziłem w małych miastach sporo czasu, choć nie jest to moje naturalne środowisko. Pochodzę z Kalisza, miasta średniej wielkości, wyposażonego we wszelkie atrybuty stolicy regionu: filharmonię, teatr, muzea, galerie czy uczelnie wyższe. Dlatego w małych miastach zawsze występuję w roli obserwatora. Jeszcze w dzieciństwie fascynowały mnie wycieczki po okolicach Kalisza - do Pleszewa, Jarocina, Żerkowa, Krotoszyna, Koźmina, Odolanowa... Bardzo mi się podobał plan przeprowadzki do Rawicza - choć nie został on zrealizowany. Nie mogę mówić, że Kalisz był dla mnie miejscem nieprzyjaznym, ale zawsze ciągnęło mnie do miast mniejszych i większych. Może to jest tak, że średnie miasta łączą w sobie to co złe w małych i wielkich? "Spa" opisuje uroki małych miast - ich blaski i cienie. Dla mnie - spotkania i wycieczki w małych miastach miały zawsze wielki urok. W tych miastach znajdowałem spokój duszy, "efekt spa" o którym piszę w książce. Nawet jeśli jestem miejscami bardzo ironiczny, to tak naprawdę uwielbiam atmosferę małych miast, niesamowicie otwartych, ciepłych, rodzinnych ludzi i ambitną młodzież.
"Spa" zostało ciepło przyjęte przez krytykę literacką. Przede wszystkim Komisja Kwalifikacyjna ZG ZLP pod przewodnictwem Andrzeja Waśkiewicza uznała książkę, za stojącą na wysokim poziomie artystycznym. Bardzo dobre recenzje "Spa" napisali Andrzej Tchórzewski i Stefan Jurkowski.